ZiołaNaZdrowo.pl - wszystkie informacje o ziołach i ziołolecznictwie - dowiedz się o nas więcej  →

Ogród

Jak rozmnożyć drzewo ozdobne?

Wstęp

Zastanawiasz się, jak w prosty i tani sposób rozmnożyć swoje ulubione krzewy ozdobne? Sadzonki zdrewniałe to właśnie ta magiczna metoda, która pozwala zamienić zwykłe patyczki w piękne, nowe rośliny. To nie żadna magia, ale sprawdzona technika ogrodnicza, z której korzystają zarówno początkujący, jak i doświadczeni miłośnicy zieleni. Wystarczy odrobina wiedzy, cierpliwości i chęci eksperymentowania, a z pozoru niepozorne fragmenty pędów zamienią się w dorodne krzewy. W tym artykule pokażę Ci, jak krok po kroku przeprowadzić ten fascynujący proces i cieszyć się własnoręcznie wyhodowanymi roślinami.

Najważniejsze fakty

  • Optymalny czas pobierania to okres spoczynku roślin – od października do marca, kiedy soki nie krążą i rośliny są w stanie uśpienia
  • Wybór odpowiednich pędów jest kluczowy – muszą to być jednoroczne, zdrowe pędy o grubości ołówka, proste i pozbawione bocznych odgałęzień
  • Nie wszystkie gatunki się nadają – najlepiej ukorzeniają się krzewy o miękkim drewnie jak derenie, forsycje czy kaliny, podczas gdy rośliny o twardym drewnie często zawodzą
  • Właściwe przygotowanie podłoża to mieszanka ziemi ogrodniczej z perlitem lub żwirkiem, która zapewnia zarówno przepuszczalność, jak i składniki odżywcze

Co to są sadzonki zdrewniałe?

Sadzonki zdrewniałe to nic innego jak fragmenty jednorocznych pędów, które pobieramy z krzewów w okresie ich spoczynku – od jesieni do wczesnej wiosny. To jedna z najprostszych i najbardziej satysfakcjonujących metod rozmnażania wielu gatunków drzew i krzewów ozdobnych. Wyobraź sobie, że z pozoru niepozorny patyk, odpowiednio przygotowany i posadzony, potrafi zamienić się w piękną, nową roślinę. To naprawdę działa! Wystarczy odrobina wiedzy, cierpliwości i chęci eksperymentowania. Wielu ogrodników porównuje ten proces do małego cudu – bo jak inaczej nazwać fakt, że kawałek gałązki potrafi wypuścić korzenie i stać się samodzielnym organizmem?

Magiczne patyki, które rosną w ziemi

Zastanawiasz się, dlaczego akurat zdrewniałe pędy nadają się do rozmnażania? Otóż mają one zgromadzone zapasy substancji odżywczych, które pomagają im przetrwać trudny okres ukorzeniania. To właśnie te „magiczne patyki”, odpowiednio przycięte i posadzone, budzą się do życia wraz z nadejściem wiosny. Sekret tkwi w tym, że sadzonki pobiera się w stanie uśpienia, więc całą energię kierują na wytworzenie systemu korzeniowego. Pamiętaj jednak, że nie wszystkie gatunki lubią tę metodę – lepiej unikać roślin o bardzo twardym drewnie, jak głóg czy berberys.

Jak rozpoznać odpowiednie pędy jednoroczne

Kluczem do sukcesu jest wybór właściwych pędów. Szukaj tych, które wyrosły w bieżącym sezonie – są one proste, długie i pozbawione bocznych odgałęzień. Młode pędy łatwo odróżnisz po jaśniejszej, bardziej elastycznej korze. Powinny być zdrowe, bez śladów chorób czy uszkodzeń. Jeśli masz wątpliwości, weź do ręki ołówek – idealna sadzonka ma mniej więcej jego grubość i długość. Pamiętaj, aby odrzucić zbyt cienkie wierzchołki, które mogą nie zdążyć zdrewnieć. To naprawdę proste – wystarczy odrobina uwagi, a szybko nauczysz się wybierać najlepszy materiał do rozmnażania.

Zanurz się w świat naturalnego wsparcia odporności z najlepszym suplementem z astragalusa 2023 – kompletnym przewodnikiem, odkrywając sekrety tego niezwykłego zioła.

Kiedy najlepiej pobierać sadzonki zdrewniałe

Wybór odpowiedniego momentu na pobranie sadzonek to połowa sukcesu w rozmnażaniu krzewów ozdobnych. Rośliny mają swój naturalny rytm, a my musimy go uszanować, jeśli chcemy osiągnąć dobre rezultaty. Okres spoczynku, kiedy krzewy zrzucają liście i przygotowują się do zimy, to idealny czas na takie zabiegi. Właśnie wtedy rośliny gromadzą energię w pędach, co później pomaga sadzonkom w ukorzenianiu. Pamiętaj jednak, żeby unikać dni z silnym mrozem – przy temperaturze znacznie poniżej zera zarówno roślina mateczna, jak i sama sadzonka mogą ucierpieć.

Optymalny okres od października do marca

Jeśli szukasz konkretnych miesięcy, to październik aż do marca to Twój najlepszy przedział czasowy. Dlaczego akurat ten okres? Bo wtedy soki w roślinach przestają krążyć, a one same zapadają w stan głębokiego spoczynku. To właśnie ten moment, kiedy możemy pobrać sadzonki bez obaw, że osłabimy roślinę mateczną. Praktyka pokazuje, że nawet początkujący ogrodnicy osiągają wtedy znakomite efekty. Ważne tylko, aby ziemia nie była zamarznięta – bo przecież nie posadzisz sadzonek w twardym jak beton gruncie!

Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze efekty daje pobieranie sadzonek w bezmroźne, pochmurne dni, kiedy wilgotność powietrza jest nieco wyższa

Dlaczego jesień jest lepsza niż wiosna

Wielu ogrodników zastanawia się, czy lepiej zabrać się do pracy jesienią, czy może poczekać do przedwiośnia. Otóż jesień ma kilka istotnych przewag. Po pierwsze, sadzonki posadzone jesienią mają więcej czasu na wytworzenie kalusa – tej charakterystycznej narośli, z której później wyrastają korzenie. Po drugie, wiosną często bywamy zaskoczeni szybkim ociepleniem i rośliny budzą się do życia, zanim zdążymy pobrać sadzonki. Jesienią mamy więcej spokoju i możemy wszystko przygotować bez niepotrzebnego pośpiechu. No i najważniejsze – sadzonki jesienne zdążą się lepiej przygotować do wiosennego startu!

Jeśli jednak przegapisz jesień, nie martw się – wiosna też daje dobre efekty. Pamiętaj tylko, żeby zdążyć przed ruszeniem soków, najlepiej w lutym lub na początku marca. Wtedy jeszcze rośliny śpią, ale wiosna jest już blisko. Takie sadzonki możesz od razu posadzić do gruntu lub doniczek – byle tylko nie dopuścić do ich przesuszenia. Zawsze lepiej zrobić sadzonki choćby i w marcu, niż w ogóle zrezygnować z rozmnażania!

Poznaj powód nr 1, dla którego draceny żółkną i 9 innych, które ignorujesz, by Twoje rośliny rozkwitały pełnią życia.

Jak przygotować sadzonki krok po kroku

Przygotowanie sadzonek zdrewniałych to proces, który przypomina nieco kuchenne gotowanie – trzeba trzymać się przepisu, ale jednocześnie pozwolić sobie na odrobinę intuicji. Zacznij od wyboru zdrowych, jednorocznych pędów o grubości zbliżonej do ołówka. Pamiętaj, że każdy pęd możesz pociąć na kilka fragmentów, ale zawsze odrzucaj najcieńszą część wierzchołkową, która może nie zdążyć w pełni zdrewnieć. Idealna sadzonka powinna mieć około 15-20 cm długości i przynajmniej dwie pary dobrze wykształconych pąków. To naprawdę ważne, bo właśnie z tych pąków wyrosną później nowe pędy i liście. Jeśli robisz to pierwszy raz, nie stresuj się – natura jest niesamowicie wyrozumiała i nawet niedoskonałe sadzonki często się udają!

Wybór i cięcie odpowiednich pędów

Wybierając pędy na sadzonki, szukaj takich, które są proste jak strzała i pozbawione bocznych odgałęzień. Młode, jednoroczne pędy łatwo rozpoznasz po jaśniejszej, bardziej żywej barwie kory – często są po prostu bardziej zielonkawe lub brązowawe w porównaniu ze starszymi gałęziami. Unikaj pędów z widocznymi uszkodzeniami, śladami chorób czy obecnością szkodników. Kiedy już znajdziesz idealnego kandydata, przytnij go ostrym sekatorem blisko nasady, pamiętając o zachowaniu czystości narzędzi – to minimalizuje ryzyko przeniesienia chorób. Pamiętaj, że lepiej pobrać nieco więcej pędów niż planujesz, bo zawsze część sadzonek może nie chcieć się ukorzenić.

Prawidłowe przycinanie wierzchołka i końcówki

Teraz najważniejszy moment – odpowiednie przycięcie sadzonki. Górny koniec przetnij na skos, około centymetra nad ostatnim pąkiem. To nie jest kaprys estetyczny – skośne cięcie sprawia, że woda deszczowa czy z podlewania spływa po ranie, zamiast na niej stagnować. Dzięki temu zmniejszasz ryzyko gnicia i rozwoju chorób grzybowych. Dolny koniec natomiast przetnij prosto, tuż pod pąkiem. To pomaga zachować większą powierzchnię, przez którą roślina będzie pobierać wodę i substancje odżywcze z podłoża. Dodatkowo takie cięcie ułatwia aplikację ukorzeniacza, jeśli decydujesz się go użyć. I jeszcze jedna ważna rzecz – dzięki różnicy w cięciach nigdy nie pomylisz góry z dołem sadzonki! To niby drobiazg, ale naprawdę warto o tym pamiętać.

Wyrusz w botaniczną podróż przez uprawę roślin rodzimych część 2 – znajdowanie i uprawę rodzimych roślin, by tworzyć ogrody w harmonii z naturą.

Jakie krzewy ozdobne można rozmnażać

Jakie krzewy ozdobne można rozmnażać

W świecie ogrodnictwa istnieje całe mnóstwo krzewów ozdobnych, które chętnie poddają się rozmnażaniu przez sadzonki zdrewniałe. To naprawdę imponująca lista gatunków, które możesz powielić we własnym zakresie, zaoszczędzając przy tym sporo pieniędzy. Pamiętaj jednak, że nie wszystkie rośliny lubią tę metodę – niektóre po prostu wolą inne sposoby rozmnażania. Kluczem do sukcesu jest wybór krzewów o miękkim drewnie, które łatwo wypuszczają korzenie. To właśnie one stanowią większość popularnych gatunków ozdobnych uprawianych w naszych ogrodach. Jeśli masz wątpliwości, czy dany krzew nadaje się do takiego rozmnażania, po prostu spróbuj – natura często nas zaskakuje!

Popularne gatunki nadające się do sadzonek

Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z rozmnażaniem, sięgnij po sprawdzone i łatwe w uprawie gatunki. Do absolutnych pewniaków należą derenie, które ukorzeniają się niemalże same, forsycje zachwycające wiosennym żółtym kwieciem oraz kaliny o pięknych kwiatostanach i często pachnących kwiatach. Nie zapominaj o ligustrach – idealnych na żywopłoty, które możesz rozmnażać wręcz masowo. Śnieguliczki z charakterystycznymi białymi jagodami i tamaryszki o delikatnych, różowych kwiatach też doskonale się nadają. Pamiętaj też o tawułach – tych niezawodnych krzewach, które zawsze się udają, nawet u początkujących ogrodników.

  • Derenie (Cornus) – szczególnie łatwe w ukorzenianiu
  • Forsycje (Forsythia) – żółte kwiaty zwiastujące wiosnę
  • Kaliny (Viburnum) – wiele odmian o pięknych kwiatach
  • Ligustry (Ligustrum) – idealne na żywopłoty
  • Śnieguliczki (Symphoricarpos) – ozdobne z białych jagód

Rośliny, które nie ukorzeniają się dobrze

Niestety, nie wszystkie krzewy ozdobne chcą współpracować przy rozmnażaniu zdrewniałymi sadzonkami. Gatunki o wyjątkowo twardym drewnie często stawiają opór i niechętnie wypuszczają korzenie. Do tej grupy należą między innymi berberysy o kolczastych pędach, głogi znane z cierni i ozdobnych owoców oraz ostrokrzewy o zimozielonych, błyszczących liściach. Dlaczego tak się dzieje? Twarde drewno wolniej reaguje na bodźce do ukorzeniania i często wysycha, zanim zdąży wytworzyć korzenie. To trochę jak z upartym charakterem – niektóre rośliny po prostu wolą robić wszystko po swojemu!

Z mojego doświadczenia wynika, że twarde gałązki szybciej wyschną niż zdążą się z nich wylęgnąć korzenie

Jeśli bardzo zależy Ci na rozmnożeniu któregoś z tych opornych gatunków, lepiej poszukać alternatywnych metod. Czasem warto spróbować sadzonek półzdrewniałych pobieranych latem lub nawet odkładów – byle tylko osiągnąć zamierzony cel. Pamiętaj, że w ogrodnictwie nie ma sytuacji bez wyjścia, są tylko różne drogi do sukcesu!

Sadzenie i ukorzenianie sadzonek

Gdy już przygotujesz swoje sadzonki, przychodzi czas na najważniejszy etap – ich posadzenie i ukorzenianie. To moment, kiedy z pozoru martwe patyczki zaczynają powoli zamieniać się w nowe rośliny. Pamiętaj, że sadzonki zdrewniałe potrzebują specyficznych warunków do ukorzenienia – chłodu, wilgoci i spokoju. Nie spiesz się i nie oczekuj natychmiastowych efektów. Rośliny działają we własnym tempie i naszą rolą jest jedynie stworzyć im jak najlepsze warunki do rozwoju. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już wiosną zobaczysz pierwsze oznaki życia!

Przygotowanie odpowiedniego podłoża

Wybór właściwego podłoża to absolutna podstawa sukcesu w ukorzenianiu sadzonek. Wielu początkujących ogrodników popełnia błąd, używając czystego piasku – to nie jest dobry pomysł! Piasek nie zawiera żadnych składników odżywczych, więc sadzonki w desperacji wypuszczają długie, wątłe korzenie w poszukiwaniu pożywienia. Te korzenie są tak delikatne, że często łamią się przy przesadzaniu. Zamiast tego przygotuj mieszankę pół na pół uniwersalnej ziemi ogrodniczej i drobnego żwirku lub perlitu. Taka kombinacja zapewnia dobrą przepuszczalność, jednocześnie dostarczając niezbędnych składników pokarmowych. Pamiętaj, że podłoże powinno być wilgotne, ale nie mokre – nadmiar wody może prowadzić do gnicia.

W czystym piasku nie ma składników pokarmowych i w ich bezcelowym poszukiwaniu sadzonki wydadzą długie, wątłe korzenie które połamią się przy przesadzaniu

Głębokość sadzenia i warunki przechowywania

Odpowiednie zagłębienie sadzonek w podłożu to kolejny kluczowy element. Sadzimy je na głębokość około 2/3 ich długości, tak aby nad ziemią wystawał tylko jeden pąk lub jedna para pąków. To właśnie z tych pąków wyrosną później nowe pędy. Po posadzeniu koniecznie obficie podlej sadzonki – to zapewni dobry kontakt z podłożem i usunie ewentualne pęcherzyki powietrza. Co do warunków przechowywania, to idealne miejsce powinno być chłodne (0-5°C), ale zabezpieczone przed mrozem. Doskonale sprawdza się garaż, piwnica, zimny inspekt lub nieogrzewana szklarnia. Regularnie sprawdzaj wilgotność podłoża i w razie potrzeby delikatnie podlewaj. Pamiętaj, że cierpliwość popłaca – wiosną sadzonki same pokażą, że są gotowe do dalszej uprawy!

Miejsce przechowywania Zalety Uwagi
Piwnica Stała temperatura, ochrona przed mrozem Konieczna wentylacja
Garaż Łatwy dostęp, dobre warunki Uwaga na przemarzanie
Zimny inspekt Naturalne warunki Wymaga zabezpieczenia
Nieogrzewana szklarnia Dobre światło, ochrona Kontrola temperatury

Pielęgnacja po posadzeniu

Gdy już posadzisz swoje sadzonki zdrewniałe, zaczyna się najważniejszy etap – zapewnienie im optymalnych warunków do ukorzenienia się. To nie jest trudne, ale wymaga odrobiny uwagi i systematyczności. Pamiętaj, że młode rośliny są teraz najbardziej wrażliwe i potrzebują Twojego wsparcia. Kluczowe jest utrzymanie odpowiedniej wilgotności podłoża, zabezpieczenie przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi i cierpliwe czekanie na oznaki wzrostu. Nie spodziewaj się natychmiastowych efektów – natura działa w swoim tempie, a Twoja rola polega na stworzeniu jak najlepszych warunków do rozwoju. To naprawdę satysfakcjonujące obserwować, jak z pozoru martwe patyczki zamieniają się w piękne krzewy!

Podlewanie i nawożenie młodych roślin

Podlewanie to absolutna podstawa w pierwszych tygodniach po posadzeniu. Ziemia wokół sadzonek powinna być stale lekko wilgotna, ale nigdy mokra czy zalana. Nadmiar wody może prowadzić do gnicia, a przesuszenie – do obumarcia delikatnych korzeni. Sprawdzaj wilgotność palcem – jeśli wierzchnia warstwa jest sucha, pora na podlewanie. Używaj letniej wody, najlepiej odstanej, aby nie szokować roślin zimnym strumieniem. Co do nawożenia, to w pierwszym sezonie wystarczają składniki zawarte w podłożu. Dopiero gdy sadzonki zaczną wyraźnie rosnąć i wypuszczać nowe pędy, możesz zastosować delikatny nawóz do roślin młodych lub ukorzeniających się. Pamiętaj o złotej zasadzie – lepiej nawozić częściej, ale mniejszymi dawkami!

Sadzonki korzystają ze składników pokarmowych i wody które mają jeszcze w sobie i wystarczą im one do wydania tych pierwszych pąków

Ochrona przed mrozem i szkodnikami

Młode sadzonki są szczególnie wrażliwe na niskie temperatury, dlatego ochrona przed mrozem jest absolutnie kluczowa. Jeśli przechowujesz je w doniczkach na zewnątrz, zabezpiecz pojemniki styropianem lub agrowłókniną. Możesz też obsypać podstawę kopczykiem z kory lub liści. W przypadku sadzonek posadzonych bezpośrednio w gruncie, warto zastosować warstwę ściółki organicznej. Co do szkodników, to największym zagrożeniem są gryzonie, które chętnie ogryzają korę młodych pędów. Zabezpiecz sadzonki plastikowymi osłonkami lub specjalną siatką. Regularnie sprawdzaj też czy nie pojawiły się mszyce czy przędziorki – w razie potrzeby zastosuj naturalne preparaty ochronne.

Zagrożenie Objawy Sposób ochrony
Mrozy Brązowienie pędów, zamieranie Agrowłóknina, ściółkowanie
Gryzonie Ogryziona kora u nasady Osłonki plastikowe, siatka
Mszyce Sklejone liście, lepka rosa Naturalne opryski, mycie wodą

Jak sprawdzić czy sadzonki się przyjęły

Wielu ogrodników popełnia klasyczny błąd – uznaje, że skoro na sadzonkach pojawiły się pierwsze liście, to już wszystko jest w porządku. Niestety, to pułapka! Rośliny potrafią przez jakiś czas żyć z zapasów zgromadzonych w pędach i wypuszczenie liści nie zawsze oznacza, że zdążyły wytworzyć korzenie. Prawdziwym testem jest dopiero rozwój nowych przyrostów – to właśnie one świadczą o tym, że sadzonka nie tylko przeżyła, ale też zaczęła samodzielnie funkcjonować. Obserwuj swoje rośliny uważnie przez kilka tygodni po rozpoczęciu wegetacji – to jedyny sposób, aby mieć pewność co do ich kondycji.

Pierwsze oznaki udanego ukorzenienia

Pierwsze niepodważalne oznaki udanego ukorzenienia pojawiają się zwykle po 4-6 tygodniach od rozpoczęcia wzrostu. Szukaj kilkucentymetrowych, zdrowych przyrostów wychodzących z pąków – to znak, że roślina zaczęła pobierać wodę i składniki pokarmowe z podłoża. Liście powinny być jędrne, dobrze wybarwione, bez oznak więdnięcia nawet w słoneczne dni. Kolejnym dobrym sygnałem jest opór przy delikatnym pociągnięciu – ukorzeniona sadzonka stawia wyraźny opór, podczas gdy nieukorzeniona łatwo daje się wyciągnąć z ziemi. Pamiętaj jednak, żeby nie testować tego zbyt często ani zbyt mocno – możesz uszkodzić młode, delikatne korzenie!

Jeśli po kilku tygodniach od rozpoczęcia wzrostu zauważysz na sadzonkach co najmniej kilkucentymetrowe nowe pędy, możesz uznać że sadzonki się ukorzeniły

Różnica między pąkami a nowymi przyrostami

To kluczowa umiejętność w ocenie powodzenia ukorzeniania. Pąki to tylko potencjał – małe, śpiące zawiązki, które mogą, ale nie muszą się rozwinąć. Natomiast nowe przyrosty to już rzeczywisty wzrost – młode pędy z liśćmi, które świadczą o aktywnym funkcjonowaniu rośliny. Pąki często pęcznieją i nawet lekko zielenieją, korzystając jedynie z zapasów zgromadzonych w sadzonce. Dopiero gdy z pąka wyrasta wyraźny, kilkucentymetrowy pęd z rozwiniętymi liśćmi, możesz być pewien, że roślina wytworzyła korzenie i zaczęła samodzielnie pobierać substancje odżywcze. To właśnie ten moment, kiedy możesz odetchnąć z ulgą – Twoja sadzonka naprawdę się przyjęła!

Objaw Pąki Nowe przyrosty
Wygląd Zawijązki, często brązowe Zielone pędy z liśćmi
Wzrost Pęcznienie, lekkie zielenienie Kilka centymetrów nowej łodygi
Znaczenie Potencjał rozwojowy Dowód ukorzenienia

Czy drzewa ozdobne można rozmnażać przez sadzonki

Rozmnażanie drzew ozdobnych przez sadzonki zdrewniałe to temat, który budzi wiele pytań wśród ogrodników. Odpowiedź brzmi: tak, ale z ważnymi zastrzeżeniami. Podczas gdy większość krzewów ozdobnych doskonale reaguje na tę metodę, w przypadku drzew sytuacja wygląda nieco inaczej. Kluczem jest zrozumienie, że nie wszystkie gatunki drzew nadają się do takiego rozmnażania. Te o miękkim drewnie, jak niektóre wierzby czy topole, często ukorzeniają się całkiem nieźle, jednak wiele szlachetnych odmian ozdobnych po prostu nie chce współpracować. Wynika to z ich naturalnych cech biologicznych – niektóre drzewa ewolucyjnie przystosowały się do innych metod rozmnażania i niechętnie wypuszczają korzenie z zdrewniałych pędów.

W praktyce ogrodniczej warto pamiętać, że nawet jeśli technicznie uda się ukorzenić sadzonkę drzewa ozdobnego, nie zawsze będzie to opłacalne. Często takie rośliny rosną wolniej, są mniej odporne na choroby czy niepowodzenia pogodowe niż te rozmnażane przez szczepienie na odpowiednich podkładkach. Dlatego zanim zabierzesz się za rozmnażanie swojego ulubionego drzewa, dobrze sprawdź, czy ta metoda ma w jego przypadku sens. Czasem lepiej poszukać innych dróg – na przykład szczepienia czy odkładów – które mogą dać lepsze i bardziej przewidywalne efekty.

Ograniczenia metody sadzonek zdrewniałych

Metoda sadzonek zdrewniałych, choć prosta i tania, ma swoje wyraźne ograniczenia w przypadku drzew ozdobnych. Po pierwsze, wiele gatunków po prostu nie chce się ukorzeniać w ten sposób – dotyczy to szczególnie drzew o twardym drewnie, które potrzebują specyficznych warunków do wytworzenia korzeni. Po drugie, nawet jeśli sadzonka się ukorzeni, nowa roślina może nie powtórzyć wszystkich cech rośliny matecznej, zwłaszcza jeśli chodzi o pokrój, tempo wzrostu czy odporność na choroby. To szczególnie ważne w przypadku wartościowych odmian ozdobnych, które często są wynikiem wieloletniej hodowli.

Kolejnym ograniczeniem jest czas – proces ukorzeniania drzew bywa znacznie dłuższy niż w przypadku krzewów i wymaga więcej cierpliwości. Dodatkowo, sadzonki drzew są bardziej podatne na infekcje grzybowe i bakteryjne podczas długiego okresu ukorzeniania. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wiele drzew ozdobnych rozmnażanych z sadzonek rozwija słabszy system korzeniowy niż te szczepione na odpowiednich podkładkach, co przekłada się na ich mniejszą stabilność i odporność na niekorzystne warunki glebowe.

Gatunek drzewa Skuteczność ukorzeniania Uwagi
Wierzba Wysoka Łatwe nawet dla początkujących
Topola Średnia Wymaga wilgotnego podłoża
Katalpa Niska Lepiej sprawdza się szczepienie
Platan Bardzo niska Praktycznie nieukorzeniające się

Alternatywne metody rozmnażania drzew

Jeśli sadzonki zdrewniałe nie sprawdzają się w przypadku Twoich ulubionych drzew ozdobnych, nie martw się – istnieje cały wachlarz alternatywnych metod rozmnażania. Szczepienie to jedna z najpopularniejszych i najskuteczniejszych technik, szczególnie dla szlachetnych odmian ozdobnych. Polega na połączeniu zrazu (fragmentu pędu) z odmiany, którą chcemy rozmnożyć, z podkładką – czyli systemem korzeniowym innej, zwykle bardziej odpornej rośliny. Dzięki temu nowe drzewo korzysta z silnego systemu korzeniowego podkładki, zachowując jednocześnie wszystkie cechy ozdobnej odmiany.

Inną wartą uwagi metodą jest rozmnażanie przez odkłady, które szczególnie dobrze sprawdza się u niektórych gatunków drzew o giętkich, nisko położonych pędach. Polega ono na przygięciu pędu do ziemi, przysypaniu go ziemią i czekaniu aż wypuści korzenie. To naturalna i mało inwazyjna metoda, która często daje znakomite efekty. Dla bardziej zaawansowanych ogrodników pozostaje jeszcze rozmnażanie przez nasiona, choć tu trzeba pamiętać, że potomstwo może nie powtarzać cech rośliny matecznej. Każda z tych metod ma swoje zalety i ograniczenia, więc warto dobrać technikę do konkretnego gatunku drzewa i własnych umiejętności.

Wnioski

Rozmnażanie krzewów ozdobnych przez sadzonki zdrewniałe to prosta i skuteczna metoda, która pozwala uzyskać nowe rośliny przy minimalnych nakładach finansowych. Kluczem do sukcesu jest wybór odpowiednich pędów jednorocznych, pobranych w okresie spoczynku roślin – najlepiej od października do marca. Warto pamiętać, że nie wszystkie gatunki dobrze reagują na tę metodę; szczególnie dobrze ukorzeniają się derenie, forsycje czy kaliny, podczas gdy rośliny o twardym drewnie, jak berberysy czy głogi, często sprawiają problemy. Przygotowanie sadzonek wymaga precyzyjnego cięcia – górny koniec przecinamy na skos, a dolny prosto, co ułatwia późniejsze ukorzenianie i zapobiega gniciu.

W procesie ukorzeniania kluczowe jest zapewnienie właściwych warunków – chłodu, wilgoci i odpowiedniego podłoża, które powinno składać się z mieszanki ziemi ogrodniczej i żwirku lub perlitu. Sadzonki zagłębiamy na 2/3 ich długości, pozostawiając nad ziemią tylko jeden pąk lub parę pąków. Młode rośliny wymagają szczególnej opieki – regularnego, ale umiarkowanego podlewania oraz ochrony przed mrozem i szkodnikami. Prawdziwym testem udanego ukorzenienia jest pojawienie się kilkucentymetrowych przyrostów, a nie jedynie pęcznienie pąków. W przypadku drzew ozdobnych metoda sadzonek zdrewniałych ma swoje ograniczenia i często lepsze efekty daje szczepienie lub rozmnażanie przez odkłady.

Najczęściej zadawane pytania

Czy można pobierać sadzonki zdrewniałe latem?
Nie, sadzonki zdrewniałe pobiera się wyłącznie w okresie spoczynku roślin, czyli od jesieni do wczesnej wiosny. Latem rośliny są w pełni wegetacji i pobierane wtedy pędy nie mają odpowiednich warunków do ukorzenienia.

Dlaczego niektóre sadzonki gniją zamiast się ukorzenić?
Gnicie sadzonek najczęściej wynika z nadmiaru wilgoci w podłożu lub nieprawidłowego cięcia – górny koniec powinien być ścięty na skos, aby woda swobodnie spływała i nie stagnowała na ranie.

Czy wszystkie krzewy ozdobne można rozmnażać przez sadzonki zdrewniałe?
Nie, gatunki o twardym drewnie, jak berberysy, głogi czy ostrokrzewy, często nie chcą się ukorzeniać tą metodą. Lepsze efekty dają u nich sadzonki półzdrewniałe lub inne metody rozmnażania.

Jak długo trwa proces ukorzeniania sadzonek zdrewniałych?
Pierwsze oznaki ukorzenienia w postaci kilkucentymetrowych przyrostów pojawiają się zwykle po 4-6 tygodniach od rozpoczęcia wegetacji, ale pełny proces może zająć kilka miesięcy.

Czy trzeba używać ukorzeniacza do sadzonek zdrewniałych?
Ukorzeniacz nie jest konieczny, ale może przyspieszyć proces ukorzeniania, szczególnie u gatunków bardziej opornych. W przypadku łatwo ukorzeniających się roślin często wystarczą odpowiednie warunki.

Co zrobić, jeśli sadzonki wypuściły liście, ale nie widać przyrostów?
Wypuszczenie liści nie zawsze oznacza ukorzenienie – rośliny mogą korzystać z zapasów zgromadzonych w pędach. Dopiero pojawienie się nowych, kilkucentymetrowych przyrostów świadczy o udanym ukorzenieniu.

Czy drzewa ozdobne można rozmnażać przez sadzonki zdrewniałe?
Tak, ale metoda ta ma wiele ograniczeń. Lepsze efekty daje szczepienie lub rozmnażanie przez odkłady, szczególnie w przypadku szlachetnych odmian ozdobnych.

Podobne artykuły
Ogród

Czy budowę szopy trzeba zgłaszać?

Ogród

Z czego zrobić drenaż do kwiatów?

Ogród

Jaki żywopłot od wścibskich sąsiadów?

Ogród

Jak sadzić kwiaty w ogrodzie aby kwitły cały rok?

Zapisz się na Newsletter
i otrzymuj najnowsze posty prosto na swoją skrzynkę
[mc4wp_form id="14"]