Site icon ZiołaNaZdrowo.pl

Zdjęcia i obrazy coraz lepsze

Kiedy zacząłem pracować w terenie, około 1972 roku, dostępne aparaty z wystarczająco dobrymi obiektywami do fotografowania roślin lub owadów były dużymi, ciężkimi lustrzankami jednoobiektywowymi. Mój aparat był tak nieporęczny, że zabierałem go ze sobą tylko raz w tygodniu i tego jednego dnia robiłem tyle zdjęć, ile chciałem.

Fotografowanie nie było łatwe. Obiektyw makro wyważał aparat, więc trudno było utrzymać go stabilnie. Co gorsza, musiałem podejść dość blisko obiektu, aby ustawić ostrość, więc owady, które chciałem sfotografować, widziały duży ciemny obiektyw makro i przenosiły się na drugą stronę łodygi lub liścia.

Pluskwiak tarczowy z ofiarą (mrówką) na liściu Ipomoea carnea,
Guanacaste, Kostaryka, 1972.
Być może robak myślał, że ukrywa się w liściu lub po prostu się nie bał, ponieważ
jaskrawo ubarwione drapieżne owady zazwyczaj gryzą, żądlą lub mają okropny smak.

Fotografie były drogie. Film do slajdów, którego używałem, kosztował około 3 dolarów za 36 zdjęć, w czasach gdy hamburger Big Mac kosztował 60 centów. Wywołanie filmu kosztowało drugie tyle. Starałem się nie marnować zdjęć.

Zmiana w dostępności fotografii jest oczywista dla każdego. Aparaty fotograficzne znajdują się w telefonach komórkowych; pojedyncze zdjęcia są praktycznie darmowe. Poza tym, są jednak ulepszenia techniczne. Fotografie są dziś bardzo szybkie. W 1975 roku książka Stephena Daltona, Borne on the Wind, przedstawiająca owady w locie, była objawieniem. Zatrzymać akcję pszczoły, by zobaczyć skrzydła? Wow! Dopiero od lat siedemdziesiątych. A teraz wideo w kieszeni każdego.

W latach 2000-2006 badałem skrzydlatą dziką grykę, Eriogonum alatum (rodzina gryki, Polygonaceae), roślinę z Colorado Front Range. Ma drobne kwiaty i nikt nie zgłosił obecności zapylacza. Zapylacze były ważne, ponieważ niektóre rośliny mają tylko kwiaty męskie (pylniki z pyłkiem, bez jajników), inne tylko kwiaty żeńskie (bez pyłku), a kilka ma oba rodzaje kwiatów. Co odwiedzałoby kwiaty męskie, które nie mają nektaru? Podczas tego badania dwukrotnie założyłem siatkę na owady wokół odwiedzającego kwiat, tylko po to, by wydostał się przez siatkę. Był tak mały. Przyglądając się ponownie skrzydlatej dzikiej gryce w 2018 roku, miałem nagranie na telefonie i uzyskałem mętny film przedstawiający coś odwiedzającego kwiaty:

Gość na kwiatach dzikiej gryki skrzydlatej(Eriogonum alatum),

Boulder, CO 2018

W lipcu tego roku znalazłem roślinę w Staunton State Park w Górach Skalistych, a kiedy tam byłem, owad podleciał, aby wsadzić twarz w (żeńskie) kwiaty i prawdopodobnie wypić nektar. Chwyciłem aparat i klik! Dobre zdjęcie, na podstawie którego można zidentyfikować tę osę (do rodziny lub rodzaju, jeśli nie do gatunku). Nie była zbyt płochliwa, ale i tak, jak daleko zaszliśmy! Dobre zdjęcie odwiedzającego kwiaty bez przygotowania.

Owad odwiedzający kwiaty dzikiej gryki skrzydlatej Eriogonum alatum

Evergreen, Kolorado 2023

Szybkie kamery i wideo znacznie ułatwiają znajdowanie skrzydlatych zapylaczy dzikiej gryki, nawet jeśli nadal trzeba być bardzo szybkim z siatką na motyle o małych oczkach, aby je złapać.

Te ulepszenia – od ciężkichod aparatów fotograficznych wykorzystujących rolki filmu do osobistych cyfrowych nagrań wideo – to dopiero początek mojego życia. Kamery sięgają zaledwie około 200 lat wstecz. Wcześniej, jeśli chciałeś uzyskać obraz, musiałeś go narysować lub namalować. Żywe istoty rzadko pozostają w bezruchu. Nawet słynny japoński obraz Wielkiej Fali (link) powstał na tyle dawno temu, w 1831 roku, że autor musiał wyobrazić sobie, jak fale wyglądają, gdy są zatrzymane. Dziś z łatwością możemy zrobić zdjęcie.

W prawdziwym życiu chwila uchwycona tutaj natychmiast zniknęła.

Nasza dzisiejsza zdolność do robienia zdjęć była mi bardzo bliska, gdy pisałem moją powieść, I Have Seen Marvels, a Journey to Paraguay 1630. Wiele z tego, co było nowe dla Europejczyka w Ameryce Południowej, trudno było dobrze opisać, ponieważ używałaby porównań ze Starego Świata. Dodanie obrazu znacznie ułatwiło rozpoznanie. Zilustrowałem więc dziennik podróży szkicami. Nie jestem artystą, ale mam biologiczny zwyczaj rysowania czegoś, by zapamiętać, jak to wyglądało. Rysunki pozwoliły mi napisać niezręczne opisy rzeczy niepodobnych do niczego w Europie, na przykład ucho kukurydzy jako „sucha trzcina pokryta soczewicą”,

lub wspomnieć o dużych, pięknych kwiatach trąbki anielskiej(Brugmansia), zdjęcie uzupełnia krótki opis:

Ale oczywiście ewolucja naszego robienia zdjęć jest coraz lepsza i wygodniejsza. Zamiast męczyć się z powodu słabej jakości jednego zdjęcia owada, mam teraz tuzin małych filmów do przechowywania, oznaczania i podejmowania decyzji.

Pamiętaj, aby od czasu do czasu podziwiać swoje filmy i zdjęcia… w kolorze, niedrogie, szybko zrobione, przechowywane tam, gdzie można je wyszukiwać elektronicznie, a nie przeglądając pudełko po butach…

Koliber na szkarłatnym balsamie pszczelim(Monarda didyma,
rodzina Lamiaceae), Steamboat Springs, CO 2016
Nie dość szybkie zdjęcie, by zatrzymać skrzydła, ale blisko. Oczywiście
Mam sześć zdjęć, które nie są tak dobre.

Komentarze i poprawki mile widziane.

Wspomniane książki

Dalton, S. 1975. Borne on the Wind. Dutton/ Reader’s Digest Press. London.

Keeler, K. I Have Seen Marvels, A Journey to Paraguay 1630 . Wandering Botanist Press, Loveland. CO. Dostępne na Amazon link

Kathy Keeler, A Wandering Botanist

Exit mobile version