Site icon ZiołaNaZdrowo.pl

Rośliny rodzime. Część 4. Odmiany

Coraz częściej zwolennicy sadzenia roślin rodzimych dodają „nie kupuj odmian”.

Cultivar jest definiowany jako „odmiana rośliny, która została wyprodukowana w uprawie poprzez selektywną hodowlę”. W kontekście roślin rodzimych mówimy o dzikich roślinach rodzimych, które zostały wyhodowane i wyselekcjonowane pod kątem pożądanych cech, być może bardziej intensywnie różowego kwiatu lub odporności na pleśń.

odmiana derenia o pstrokatych liściach

Hodowla zmienia rośliny. Oczywiście. Odmiana nie jest genetycznie taka sama jak jej dzicy krewni. Potomstwo nie jest takie samo jak jego rodzice. Kluczem do używania lub nieużywania odmian jest to, czy zmiany w odmianie powodują, że owady, które jedzą liście lub zbierają pyłek i nektar z dzikiej odmiany, unikają odmiany.

Czy rodzime owady unikają odmian swoich roślin żywicielskich? W przypadku większości odmian większości gatunków nikt tego nie wie.

Należy pamiętać, że jest to radykalna zmiana kierunku, polegająca na uprawie roślin, które mają być zjadane przez owady. Od pokoleń chronimy nasze rośliny uprawne przed owadami.

Odmiana nawłoci(Solidago) i zapylacze

Szukałem publikacji, które poruszają jakąkolwiek część tego pytania. Zdecydowana większość z nich to badania roślin uprawnych mające na celu poprawę produkcji owoców, kwiatów lub zbóż. Zwykle mają oni uprawę – odmianę – która jest atakowana przez szkodniki owadzie i znajdują dzikich krewnych, którzy są mniej podatni na szkodniki. Tak więc w zdecydowanej większości tych publikacji odmiany uprawne są lepszym pokarmem dla owadów niż ich nieuprawni krewniacy. (Chociaż zwykle nie ma rozróżnienia między owadami rodzimymi i egzotycznymi).

W badaniach bezpośrednio odnoszących się do pytania, czy zmiany w odmianie zniechęcają rodzime owady, odpowiedź w dużej mierze zależała od cechy odmiany. Baisden i in. (patrz odnośniki poniżej) porównali rodzime odmiany roślin z „prostymi” (niezmodyfikowanymi) gatunkami, wykorzystując cedr czerwony wschodni(Juniperus virginiana), kalinę strzałkową(Viburnum dentatum), sumaka skrzydlatego(Rhus copallinum), dereńkwiecisty (Cornus florida), dereńjadalny(Cornus sericea), wiąz amerykański(Ulmus americana), żurawina wielkoowocowa(Vaccinium corymbosum),ostrokrzew zimowy(Ilex verticillata) i klon czerwony(Acer rubrum), dla tych cech: czerwony/purpurowy kolor liści, pstrokaty liść, pokrój wzrostu (karłowatość), odporność na choroby, wielkość owoców i plon oraz wzmocniony kolor jesieni. Porównali uszkodzenia roślin przez owady jako utratę powierzchni liści, policzyli wszystkie owady znalezione na roślinach i przeprowadzili test żerowania z gąsienicą generalistyczną (zimozielony workowiec, Thyridopteryx ephemeraeformis). Jedyną cechą, która konsekwentnie obniżała żerowanie owadów, był kolor liści: owady unikały liści czerwonych, niebieskich lub fioletowych. Odmiany o barwnych liściach były często, ale nie zawsze, zjadane w większym stopniu przez owady. Pozostałe cztery cechy albo nie wykazywały różnic w konsumpcji między gatunkami prostymi i odmianami, albo różnice były niespójne pod względem kierunku i intensywności.

bardzo fioletowe liście

W badaniu Polythress (zob. ref.) porównano rośliny dziko rosnącego niebielistki(Amsonia tabernaemontana),Coreopsis (Coreopsis grandiflora), balsamu pszczelego (Monarda fistulosa), rosiczka wąskolistna(Oenothera fruticosa) i niebielistka pospolita(Schizachyrium scoparium) wraz z ich odmianami. Rośliny zachowywały się inaczej: dziki coreopsis miał więcej hemiteranów (owadów z Hemiptera, prawdziwych owadów, takich jak mszyce, chowacze liściowe i tarczniki), podczas gdy odmiana sundrops miała ich więcej. Omawiając tę różnicę, zauważył, że odmiana coreopsis znacznie różniła się od dzikiej formy (stała sztywniej, tworzyła kępy i miała barwne liście). Odmiana sundrops wydawała się bardzo podobna do prostej rośliny. Jednak w obu przypadkach odmiany nie wydawały nasion (były sterylne), co zniechęcało owady żywiące się nasionami. W innym eksperymencie, odmiany rosiczki i dziewięćsiłu popłocholistnego miały więcej hemipteranów niż gatunek prosty. W przypadku balsamu pszczelego było odwrotnie – więcej owadów występowało na gatunkach prostych niż na odmianach.

Kwiat Coreopsis z żerującą muchą pszczelą.
(Nie widać liści coreopsis. Nie wiem, jak zmodyfikowany jest ten kupiony w handlu coreopsis).

Ludzie zachęcają również do uprawy rodzimych dzikich kwiatów, aby zapewnić pożywienie dla zapylaczy. Zapylacze – pszczoły, motyle, ćmy, muchy, chrząszcze, kolibry – szukają pożywienia na kwiatach. Niektóre zbierają nektar (wodę z cukrem), inne bogaty w białko pyłek. Rośliny, których nasiona są produkowane, ponieważ zapylacze przenoszą pyłek między kwiatami, wykształciły struktury kwiatowe, które to ułatwiają. Reklamują się zapylaczom kolorami, które przyciągają uwagę pszczół lub motyli. Zapewniają pszczołom platformy do lądowania i mają nektarniki (jasne punkty wskazujące, gdzie znajduje się nektar, często kolorowe tylko wtedy, gdy można zobaczyć światło ultrafioletowe). Zazwyczaj nie są to cechy ważne dla hodowców roślin tworzących odmiany, które będą dobrze sprzedawać się klientom. Wiele zmian w kwiatach zniechęci zapylacze. Wiele zmian nie będzie miało żadnego wpływu. Potrzeba wielu badań, aby określić, które cechy wpływają na atrakcyjność kwiatów dla zapylaczy, a które nie. Różne zapylacze będą reagować na różne zmiany.

Piękna róża. Gdzie znajduje się pyłek i nektar?

W perspektywie krótkoterminowej należy uważnie przyjrzeć się kwiatowi, zwłaszcza w porównaniu z prostym kwiatem tego gatunku. Czy nektar jest nadal widoczny? Czy pręciki utrzymujące pyłek są nadal w tej samej względnej pozycji? Czy kolor zmienił się radykalnie? Sugeruję, że kwiaty dwupłatkowe, w których nowy rząd płatków zakrywa nektarniki lub wypiera pręciki, mogą uniemożliwić zapylaczom żerowanie lub ograniczyć zapylanie. Drastyczne zmiany kształtu kwiatów również mogą zniechęcić zapylacze. W przypadku wielu dzikich kwiatów naturalna zmienność kolorów waha się od, na przykład, bieli do głębokiej czerwieni, więc odmiana o dramatycznie rdzawym kolorze prawdopodobnie nie będzie miała żadnego wpływu. Zielone lub czarne kwiaty, bardzo rzadkie w naturze, mogą nie zostać rozpoznane jako kwiaty. Wreszcie, sterylne odmiany prawdopodobnie nie będą wspierać owadów (ćmy i motyle, chrząszcze), które żywią się nasionami lub rozwijającymi się owocami.

Wnioskuję, że niektóre odmiany nie są tak dobrymi żywicielami owadów lub zapylaczy, jak ich niezmodyfikowani krewni, ale większość zmian nie będzie miała wykrywalnego wpływu. Odmiany uprawne można łatwo kupić, a wiele z nich jest bardziej estetycznych dla ludzkiego oka. O wiele lepiej jest kupować odmiany niż gatunki nierodzime (dużo W wielu publikacjach stwierdzono, że egzotyki są unikane przez rodzime owady) lub nie uprawiać nic, czekając na prawdziwie niezmodyfikowaną rodzimą roślinę. Przyjrzyj się krytycznie odmianom i unikaj czerwonych liści, jeśli roślina ma zwykle zielone liście, które blakną do żółtego i kwiaty, w których wszystko jest ukryte przez płatki. Wraz z ukończeniem większej liczby badań, dostępnych będzie więcej informacji, które pozwolą zrozumieć, jakie zmiany wpływają na wykorzystanie odmian przez owady, a jakie nie.

Odmiana głogu(Crataegus): bez kolców
Czy owady odwiedzające rośliny dbają o ciernie? Nieznane.

Komentarze i poprawki mile widziane.

Postscriptum: wiele owadów zapylających – trzmiele, kolibry, motyle – to oportuniści. Uprawa wielu kwiatów jest często równie dobra lub lepsza niż uprawa kilku „właściwych” kwiatów. Przewidywalne pożywienie jest ważne, więc zapewnij liczne kwiaty od wczesnej wiosny do późnej jesieni, nawet egzotyczne. –Czyż to nie będzie piękne podwórko?

Zobacz poprzednie posty z tej serii:

Uprawa roślin rodzimych. Część 1. Dlaczego? link

Uprawiaj rodzime rośliny. Część 2. Znajdowanie i uprawa roślin rodzimych link

Uprawa roślin rodzimych. Część 3. Znajdowanie rodzimych roślin do uprawy, ciąg dalszy. link

Odniesienia

Baisden, E. C., D. W. Tallamy, D. L. Narango i E. Boyle. 2018. Czy odmiany rodzimych roślin wspierają owady roślinożerne. HortTechnology. 28(5): 596-606.

Poythress III, J. C. 2015. Gardening for wildlife: a comparison of native plant cultivars and wild-propagated plants as food sources for herbivorous insects. Praca magisterska. University of Georgia. online pdf

Salisbury, A., J. Armitage, H. Bostock, J. Perry, M. Tatchett i K. Thompson. 2015 Enhancing gardens as habitats for flower-visiting aerial insects (pollinators): should we plant native or exotic species? Journal of Applied Ecology. 52:1156-1164.

Tallamy, D.W., D. L. Narango i A. B. Mitchell. 2021. Czy nierodzime rośliny przyczyniają się do spadku liczebności owadów? Ecological Entomology. 46: 729-742.

Kathy Keeler, wędrowna botaniczka

Exit mobile version